Nasz Głos Ostróda

Piszemy o tym, co nas boli, co nas cieszy. O tym, co dla nas, mieszkańców Ostródy i okolic, jest ważne, o tym co nas interesuje.

LudzieSamorząd

Quo vadis turysto? Samorządy chcą opuścić Zachodniomazurską Lokalną Organizację Turystyczną

Po ostatniej sesji Rady Powiatu Ostródzkiego pytanie postawione w tytule traktujemy poważnie. W proponowanym porządku obrad z 29 listopada znalazł się projekt uchwały o wystąpieniu tego samorządu z Zachodniomazurskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. Ostatecznie został on zdjęty na wniosek Zarządu Powiatu, ale pytania pozostają. Co ze stowarzyszeniem, które od 19 lat zajmuje się promocją regionu? Co z właścicielami hoteli i restauracji, którzy zaangażowali się w ten projekt? Wszyscy dali sobie czas na przemyślenia

Tu też są Mazury!

Zachodniomazurska Lokalna Organizacja Turystyczna powstała w 2005 roku. Cel był prosty. Grupa samorządów a jednym z założycieli był Powiat Ostródzki postanowiła powiedzieć głośno w kraju i za granicą, że Ostróda, Iława, Olsztynek i Pasłęk leżą na Mazurach Zachodnich. To wspólnego projektu zapraszano sukcesywnie przedsiębiorców związanych z branżą hotelarską i gastronomiczną. Lata mijały i nic nie zapowiadało rewolucji, a raczej rozbudowę ZLOTu. Coś jednak poszło nie tak.

W czerwcu tego roku gmina Dąbrówno opuściła ZLOT. Szybko. Ten samorząd był w strukturach stowarzyszenia niespełna 3 lata. Chcieliśmy poznać powody rozbicia spójnego turystycznego monolitu. Wójt Piotr Zwaliński nie odbierał naszych telefonów i nie odpisał na wiadomość w tej sprawie. Rozumiemy, pewne sprawy wymagają ciszy. I rzeczywiście niewiele osób zauważyło opuszczenie Zachodniomazurskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej przez gminę Dąbrówno. Teraz jednak Stowarzyszenie zatrzeszczało w posadach, bo jego opuszczenie zapowiedział Powiat Ostródzki. O komentarz poprosiliśmy starostę Andrzeja Wiczkowskiego.

Zaproponowaliśmy Radzie uchwałę o wystąpieniu ze Stowarzyszenia. Ostatecznie zdjęliśmy ją z porządku obrad. Wspólnie z burmistrzem Ostródy szukamy nowych możliwości finansowania promocji regionu. Dalsze działanie w ramach ZLOTu nie ma sensu w obecnym kształcie. Jeśli Stowarzyszenie nie będzie sięgać po środki zewnętrzne, to my — jako samorządy, nie będziemy tego utrzymywać. Po prostu musi to działać jak kiedyś. Mieliśmy sztandarowe projekty jak „Turystyka w MIG” czy „Mazury Zachodnie od Kuchni”. O takie rzeczy nam właśnie chodzi.

Mamy gorszy okres w promocji regionu

Obecnie członkami Zachodniomazurskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej jest 51 podmiotów. To samorządy, restauratorzy, hotelarze czy spółki miejskie. Na czele stowarzyszenia stoi Daniel Błaszkiewicz, jednocześnie dyrektor generalny hotelu Anders w Starych Jabłonkach. Jego zdaniem opuszczenie przez Powiat Ostródzki ZLOTu byłoby katastrofą dla branży.

Naprawdę to byłaby wielka szkoda rezygnować z tych 19-letnich działań. ZLOT bez samorządów nie ma już sensu. Obecna sytuacja zależy od czynników zewnętrznych. Mamy obecnie gorszy okres w działaniach promocyjnych regionu. Nie ukrywamy tego, ale są też i pozytywy. W tym roku wizyta studyjna dziennikarzy z branży turystycznej i lifestylowej została sfinansowana z pieniędzy zewnętrznych. Powstał z tego szeroki wachlarz materiałów, które trafiły do stacji radiowych czy magazynów drukowanych i internetu. Raz może być lepiej, a raz jest gorzej. Wygraliśmy też konkurs na promocję strony Mazur Zachodnich w internecie. W sezonie zagląda tam codziennie 8 tysięcy osób. Jesteśmy promowani w wyszukiwarce Google.

Dajmy sobie czas

Na razie wszystkie zainteresowane strony dały sobie czas. Zarząd Powiatu Ostródzkiego wycofał z obrad ostatniej sesji uchwałę o wystąpieniu ze Stowarzyszenia. Do końca grudnia ma dojść do spotkania członów Zachodniomazurskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. O komentarz w całej sprawie poprosiliśmy też Piotra Lisowskiego, przewodnika, byłego już prezesa ZLOTu. To za jego kadencji były realizowane projekty, o których wspominał starosta Wiczkowski.

Organizacja musi dbać o promocję na zewnątrz. Projekty, które realizowaliśmy w przeszłości były dobre. Udało nam się pozyskać pieniądze na ten cel. Czasem się nie udaje i to jest normalna rzecz. Tutaj nie można mieć do nikogo zarzutu i pretensji. Uważam jako były prezes, że opuszczenie ZLOTu przez samorządy jest błędem.

W przeszłości funkcję dyrektorki biura organizacji pełniła Marlena Rogowska. W styczniu 2023 roku zastąpiła ją na tym stanowisku Kinga Wiśniewska. Obecna dyrektorka odmówiła komentarza w sprawie aktualnej sytuacji w Zachodniomazurskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. Najbliższe tygodnie pokażą, czy oferta ZLOT-u nadal pozostaje atrakcyjna dla wszystkich. A może Powiat Ostródzki i Miasto Ostróda pójdą śladem zarządzających z Dąbrówna? Do tematu wrócimy na Portalu Nasz Głos Ostróda.