Zanim będzie wspaniale musimy pójść w prowizorkę. Tam możemy podsumować obecne komunikaty z ostródzkiego ratusza w sprawie informacji turystycznej. Skoro jesteśmy Perłą Mazur to goście, którzy przyjadą do naszego miasta oczekują obsługi na poziomie. W ostatnich latach mieliśmy wiele zawirowań w tej materii. Ostatecznie Zachodniomazurska Lokalna Organizacja Turystyczna była zmuszona opuścić tak zwany „grzybek” na placu 1000-lecia i pójść „promować” Ostródę do białych koszar. Wszyscy wiemy jak to się skończyło. To znaczy w sezonie 2023 mieliśmy informacje turystyczną zamkniętą w niedziele i długie weekendy. W ubiegłym roku była już dyrektorka biura ZLOT Kinga Wiśniewska wpadła na pomysł kontenera pracowniczego nad jeziorem Drwęckim.

Miało być na wodzie!

W ubiegłym roku mieliśmy wybory samorządowe, a jednym z tematów była turystyka. Ten, który wygrał – Rafał Dąbrowski, mówił w swojej kampanii, że informacja turystyczna na wodzie to byłoby coś! Prawda. Statek, a na nim, jedyna w kraju informacja turystyczna. Marzenia to jedno a przepisy drugie. Informacji Turystycznej na wodzie nie będzie. Postanowiliśmy zapytać burmistrza Dąbrowskiego o plany na ten sezon.

Rozwiązanie, które zastosujemy w tym roku będzie tymczasowe. Niezależnie od tego czy reanimujemy grzybka na placu 1000-lecia, czy postawimy na tymczasowe rozwiązanie na Bulwarze Europejskim to nie będzie to na stałe. Docelowo informacja turystyczna będzie w zamku. Prawdopodobnie od przyszłego sezonu 2026. W tym roku będziemy mieć informację turystyczną prowadzoną przez ZLOT tak jak przed laty. – Panie burmistrzu, kontener pracowniczy czy grzybek? Którąś z tych dróg zastosujemy. Jeśli będzie to kontener to postaramy się, żeby był on przyjemniejszy w widoku niż w 2024 roku. Każde rozwiązanie ma swoich zwolenników i przeciwników. Pracujemy nad docelową lokalizacją, czyli zamkiem.

Zlot Wejscie — Budynek na placu 1000-lecia gdzie do 2023 roku mieściła się ostródzka informacja turystyczna.

Wybranie rozwiązania kontenera pracowniczego wydaje się tańsze. Grzybek na placu 1000-lecia wymagałby większego remontu niż oklejenie kontenera pracowniczego.