Tak wygląda molo w Ostródzie – wizytówka miasta, chluba folderów turystycznych i punkt obowiązkowy każdego spaceru z gośćmi.
Tylko że …. coś tu poszło bardzo nie tak.
Te plamy na deskach? To nie ślady po remoncie. To nie abstrakcyjna sztuka. To ptasie „dzieła”. Porządne sprzątanie było tak dawno, że gołębie zdążyły się tu rozgościć na dobre i założyć gniazdo.
A do kompletu: dziury w deskach, braki w balustradzie, ogólny obraz zaniedbania i obojętności. Owszem, przetarg na naprawę został ogłoszony. Ale to nie są rzeczy, które mogą czekać na lepszą pogodę czy przypływ weny w urzędzie. To miejsce powinno być utrzymywane na bieżąco – codziennie, regularnie, z troską.
Tylko przypominamy – to nasza wizytówka. No, chyba że zmieniliśmy strategię promocyjną i teraz Ostróda ma być miastem „blisko natury – bardzo blisko, czasem aż na podeszwie buta”.
Zabrakło tylko szczotki, wody i… kogoś, kto by to ogarnął.
- Uwaga Polowanie, myśliwi wchodzą do lasów w powiecie ostródzkim!

- Czujka tlenku węgla włączyła się w mieszkaniu na ulicy Jaracza

- W sobotę premiera hymnu Ostródy – finał projektu Ostredzianie#5

- Szpital w Ostródzie dostał pożyczkę z budżetu powiatu. To ratowanie płynności

- Bałagan przy pojemnikach na tekstylia – żółta karta dla ostródzian

- Plac 1000-lecia w Ostródzie przejdzie rewitalizację. Znamy szczegóły

- Wypadek na motorowerze elektrycznym w Miłomłynie

- Pierwsza gala tytułu „Zasłużony dla Miasta Ostróda” – hołd dla lokalnych bohaterów

- Pilne prace kolejowe. Zamykają przejazd w Ostródzie














