Wystarczyła chwila nieuwagi i źle zaparkowany samochód. Utopione auto w jeziorze Bartężek w gminie Miłomłyn. Do zdarzenia doszło wczoraj (11.11) wieczorem. Strażacy podjęli próbę wydobycia samochody z wody. Ze względu na brak zagrożenia życia akcję przerwano. Właściciel najprawdopodobniej na własny koszt będzie musiał rozwiązać problem.
Utopione auto w jeziorze Bartężek – wystarczyła chwila nieuwagi
4 zastępy straży pożarnej interweniowały wczoraj (11.11) przed godziną 20 w miejscowości Winiec w gminie Miłomłyn. Samochód osobowy stoczył się do jeziora Bartężek. Według naszych informacji kierowca źle zabezpieczył auto. Pojazd stoczył się ze wzniesienia do wód jeziora. Nikomu nic się nie stało. W pojeździe nikogo nie było. Strażacy, którzy przyjechali na miejsce podjęli próbę wydobycia auta. Ze względu na ograniczoną widoczność i brak zagrożenia życia akcję przerwano. Teraz właściciel pojazdunajprawdopodobniej będzie musiał rozwiązać problem na własny koszt.
Dziś (12.11) strażacy poinformowali, że wznowili działania na jeziorze Bartężek.
11-ego listopada około godziny 20:00 Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Ostródzie otrzymało zgłoszenie o samochodzie osobowym, który stoczył się do jeziora Bartężek w miejscowości Winiec. W tym czasie w samochodzie nikt nie przebywał. Pojazd znalazł się całkowicie pod powierzchnią wodą. Ze względu na brak zagrożenia dla życia i zdrowia i porę nocną utrudniającą prowadzenie działań i stwarzające dodatkowe zagrożenie dla nurków nie podejmowano prac podwodnych. Działania są ponownie podejmowane dziś. Na miejsce zadysponowano Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wodno-Nurkowego OSTRÓDA wzmocnioną o dodatkowych nurków spoza zmiany służbowej oraz dowództwo Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Ostródzie.
Ostatecznie strażakom udało się wydobyć samochód z wód jeziora Bartężek.
Po więcej najnowszych informacji z Ostródy i powiatu zapraszamy Was na portal Nasz Głos Ostróda.





