Dziś (17.09) przypada światowy Dzień Sybiraka. Został on ustanowiony jako upamiętnienie ataku Związku Sowieckiego na Polskę. To wydarzenia, które miały miejsce 85 lat temu i były dopełnieniem paktu Ribbentrop-Mołotow. Umowa międzynarodowa miała tajny załącznik o podziale ówczesnego terytorium Polski pomiędzy III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich wzdłuż linii wyznaczonych przez rzeki Narew, Wisła, San. Dla wielu ludzi oznaczało to deportacje i przymusowe prace niewolnicze na dalekiej Syberii. Masowe przesiedlenia objęły ponad 320 tysięcy obywateli II Rzeczypospolitej.

Co roku ostródzkie organizacje: Związek Sybiraków, Związek Kombatantów i Byłych Więźniów Politycznych pamiętają o tej dacie. Dziś o godzinie 11 wystawiono wartę honorową pod pomnikiem Obrońców Suwerenności i Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej. Złożono też kwiaty i znicze pod tablicą w pobliskim kościele Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. To miejsce upamiętnia Sybiraków.
W tym roku kombatantom towarzyszył burmistrz Ostródy, Rafał Dąbrowski w asyście straży miejskiej. Delegacje wspólnie upamiętniły ten ważny dla części ostródzian dzień. Była pamięć i zaduma. W odróżnieniu od ubiegłorocznych obchodów. Zabrakło nikomu niepotrzebnej dyskusji o to kto pierwszy ma składać kwiaty. To dobrze, że wspomniano udręczonych rodaków bez zbędnej kłótni. Nareszcie!
