Koniec akcji saperów w Ostródzie. Takie informacje po godzinie 14 przekazał w mediach społecznościowych burmistrz Ostródy, Rafał Dąbrowski. Dziś (09.10) po godzinie 9 policjanci zostali powiadomieni, że podczas prac ziemnych przy budowie ciepłociągu na ternie jednostki wojskowej przy ulicy Grunwaldzkiej odnaleziono niewybuchy. Przez ten czas w Ostródzie obradował Miejski Sztab kryzysowy, który podjął też decyzję o ewakuacji. Podsumowujemy „wybuchowy” czwartek w Ostródzie.
Pierwsze sygnały napłynęły do nas po godzinie 9
Pierwsze sygnały o tym, że „coś” dzieje się na ulicy Grunwaldzkiej napłynęły do naszej redakcji po godzinie 9. Pojawiły się tam dwa radiowozy ostródzkiej policji a funkcjonariusze grzecznie kierowali mieszkańców na chodnik oddalony od jednostki. Podobnie z rowerzystami, których proszono o przejechanie drugą stroną. Szybko stało się jasne, że sprawa dotyczy niewybuchów odnalezionych przy okazji prac ziemnych na ternie jednostki wojskowej. Podłączany jest tam ciepłociąg. Takie znalezisko nie jest też żadnym zaskoczeniem dla ostródzian. Spotkany na chodniku Pan Bogdan przekazał nam, że: „tego można się było spodziewać. Jak dalej będą prowadzić tam prace to pewnie jeszcze coś znajdą”.
Spis treści
Policja potwierdza – to niewybuchy
Informacje na temat zdarzenia potwierdziła nam po godzinie 10, Anna Karczewska, oficer prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Ostródzie.
Na chwilę obecną zabezpieczamy teren. Mogę potwierdzić, że odnaleziono tam niewybuchy.
Potem zaczęły spływać komunikaty z Miejskiego Sztabu Zarządzania Kryzysowego. W jego skład weszli: burmistrz Ostródy Rafał Dąbrowski, przedstawiciele Starostwa Powiatowego, Szpitala Powiatowego, Straży Miejskiej, Policji, a także Wojska. Wówczas stosuje się procedury, które są opracowane na taki właśnie wypadek. Podjęto decyzję o ewakuacji mieszkańców z pobliskich budynków. Jako strefę zagrożenia wyznaczono okrąg o promieniu 150 metrów. Żegluga ostródzko-elbląska w pobliżu stacji benzynowej Orlen podstawiła autobusy, którymi przewożono mieszkańców do hali sportowej przy ulicy Kościuszki 22a.
Ewakuowano między innymi 200 osób z Ośrodka Rehabilitacji Edukacji i Wsparcia przy ulicy Grunwaldzkiej. Ze schronienia w hali Ostródzkiego Centrum Sportu i Rekreacji skorzystało około 100 mieszkańców. Mogli tam odpocząć, a także zjeść posiłek.
Koniec akcji saperów – zabezpieczono powojenne skarby
Akcja saperska rozpoczęła się po godzinie 13 zabezpieczono minę przeciwpancerną, a także bezodrzutowy granatnik jednorazowy. Militaria oceniono jako pochodzące z czasów II wojny światowej. Patrol sapersko-minerski wywiózł militaria na poligon gdzie zostaną poddane kontrolowanej detonacji. Teren cały czas zabezpieczały służby. Z ruchu wyłączono ulicę Grunwaldzką od ronda przy liceum do ronda przy szpitalu.
Mieszkańcy dziękują za przekazywanie informacji
Trzeba przyznać, że dzisiejszy „wybuchowy” czwartek był swoistym testem dla naszego miasta. Obecnie w kraju dużo mówi się o reakcji mieszkańców na potencjalne zagrożenia. Takim właśnie były niewybuchy. Choć niektórzy mogli zbagatelizować zagrożenie to było ono realne. Test zdaliśmy wzorowo. Nasz reporter był na miejscu docelowej ewakuacji. Tam rozmawiał z Panią Bogusławą, mieszkanką kamienicy przy jednostce.
Bardzo dobrze wszystko zorganizowali. Trochę byłam zdenerwowana, bo to nie wiadomo czy jednak nie wybuchnie i czy będzie do czego wracać. Na miejscu był burmistrz. Uspokajał nas. Miły człowiek, zadbał o wodę i miejsce do poczekania. Dobrze to tak to by człowiek marzł i stał na deszczu.
Koniec akcji saperów oznacza, że ostródzianie mogli wrócić do swoich mieszkań i lokali usługowych. Życie na ulicy Grunwaldzkiej już wróciło do normy. Ja jednak dalej mam z tyłu głowy słowa spotkanego Pana Bogdana: „Jak dalej będą prowadzić tam prace to pewnie jeszcze coś znajdą”. Moim zdaniem to nie ostatnia akcja ewakuacyjna w tej części Ostródy.
Po więcej najnowszych informacji z Ostródy i powiatu zapraszamy Was na portal Nasz Głos Ostróda.

