Zły stan techniczny białoruskiej ciężarówki był przyczyną wycofania jej z ruchu przez warmińsko-mazurskich inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego.
Dziury i przerwy w tarczach hamulcowych w ciężarówce polskiego przewoźnika wykryli także wielkopolscy inspektorzy. Wstrzymali transport. Dalsza jazda tych pojazdów mogła się skończyć poważnym wypadkiem.
Zespół pojazdów wykonujący międzynarodowy przewóz towarów zatrzymano do rutynowej kontroli drogowej w środę (5 sierpnia) na drodze ekspresowej nr S7 w okolicach Miłomłyna (powiat ostródzki). W trakcie sprawdzania stanu technicznego pojazdu inspektorzy zauważyli liczne pęknięcia na tarczy hamulcowej przy jednym z kół naczepy.
W złym stanie technicznym była także naczepa w polskiej ciężarówce, skontrolowanej 4 sierpnia przez wielkopolską ITD w Gostyninie. Inspektorzy ujawnili popękane tarcze hamulcowe na całych powierzchniach. Konsekwencją nadmiernego zużycia mogło być wypadnięcie klocka z jarzma hamulcowego.
Wykryte usterki dyskwalifikowały dalszy przewóz. Obydwaj kierowcy otrzymali zakaz dalszej jazdy. Wobec przewoźników toczą się postępowania administracyjne zagrożone karą finansową.
ITD
