Reklamy zagrożeniem dla kierowców. Bezpieczeństwo ruchu drogowego to nasze wspólne dobro. Do radnej Anny Monist zgłosiła się grupa mieszkańców, która prosi o usunięcie banerów. Chodzi o instalacje ustawione na działce przy ulicy Olsztyńskiej naprzeciwko Krainy Jezior. Wiemy, co w tej sprawie może zrobić miasto Ostróda.
Reklamy zagrożeniem dla kierowców
Sprawa reklam zasłaniających widoczność kierowcom została poruszona 10 grudnia podczas Komisji Rozwoju, Budżetu i Gospodarki Komunalnej. Głos w tej sprawie zabrała radna Anna Monist, do której mieli się zgłosić ostródzianie.
Jadąc z Lubajn w kierunku miasta. Na skrzyżowaniu Olsztyńskiej z Plebiscytową są reklamy. Jest prośba, żeby te reklamy zlikwidować lub przesunąć, ponieważ widoczność dla kierowców jest żadna.
Okazuje się, że działka, na której są ustawione reklamy jest prywatną własnością. Co zatem z uchwałą krajobrazową, która obowiązuje w Ostródzie? Ta nie reguluje takich instalacji. Do tego dochodzi ważny fakt, o którym wspomniał burmistrz Rafał Dąbrowski, odpowiadając radnej Annie Monist.
Wszedłem na geoportal i na tym fragmencie granica miasta i gminy biegnie po obrysie ulicy Olsztyńskiej. To oznacza, że wspomniana prywatna działka jest już na terenie gminy wiejskiej Ostróda. Nawet jakbyśmy uwzględnili takie reklamy w uchwale krajobrazowej to nie możemy egzekwować zapisów, bo jest to już teren gminy.
To oznacza, że kierowcy będą musieli żyć z reklamami ustawionymi naprzeciwko Krainy Jezior. Instalacje nie mogą zostać usunięte. Może być to jedynie dobra wola właściciela działki. Z drugiej strony reklamy zostały ustawione tak, żeby przykuwały oko przejeżdżających kierowców. Służby mundurowe podkreślają, że to kierowca, który włącza się do ruchu z podporządkowanej drogi musi mieć pewność, że żaden pojazd nie jedzie ulicą z pierwszeństwem przejazdu.
Po więcej najnowszych informacji z Ostródy i powiatu zapraszamy Was na portal Nasz Głos Ostróda.

