Dziś zaczęła lecieć woda do ostródzkiego basenu. To pierwszy, ale bardzo ważny element testu pływalni. Sprawdzane są urządzenia i sprawdzana jest szczelność niecek. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, basen będzie mógł być oddany do użytku.

Od poniedziałku trwa sprawdzanie ostródzkiego basenu. Na początek napełnianie, czyli sprawdzanie czy basen nie przecieka. Specjalistyczna firma uruchomiła urządzenia i powoli napełnia puste dotychczas niecki pływalni. To trochę potrwa.

Żeby wypełnić wodą wszystkie elementy basenu potrzeba około 48 godzin. Na początek woda zostaje wlewana do mniejszych wodnych atrakcji, w środę napełniony zostanie główny basen. Po sprawdzeniu działania urządzeń nawadniających i szczelności basenu, będzie można przeprowadzić kontrolę jakości wody.

Na basenie już pojawili się też pracownicy Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. To ta firma ma zająć się prowadzeniem ostródzkiej pływalni. Pracownicy PWiK muszą nauczyć się obsługi skomplikowanych urządzeń. Sprawdzanie szczelności basenu i sprawności urządzeń potrwa do końca tygodnia. Później sanepid, przeszkolenie personelu technicznego i nura do wody. Tego nura przy „dobrych wiatrach” damy na początku grudnia.migi