Site icon Nasz Głos Ostróda

Podpalenie restauracji w Ostródzie. Nowe fakty. Właściciel lokalu dziękuje za wsparcie!

Podpalenie restauracji DE Facto w Ostródzie

Podpalenie restauracji w Ostródzie zszokowało mieszkańców. Jak w tak spokojnym mieście mogło dojść do tak dramatycznych wydarzeń? O tej bulwersującej sprawie pisaliśmy tutaj – LINK. Wracamy do tematu. Wiemy co przez 4 dni w tej sprawie zrobiła ostródzka policja. Udało nam się porozmawiać też z właścicielem lokalu – Krzysztofem Szłykowiczem.

Podpalona restaruracja w Ostródzie już działa.

Podpalenie restauracji w Ostródzie. – co wiemy po 4 dniach?

Podczas tego zdarzenia mogły ucierpieć osoby w mieszkaniach na piętrze płonącego budynku. Mówi starszy kapitan Łukasz Zaniewski, zastępca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Ostródzie.

Pożarem objęta była elewacja budynku i altana do niego przylegająca. Nad częścią usługową – restauracyjną są mieszkania. Wraz z policjantami przeprowadziliśmy podczas zdarzenia ewakuację mieszkańców. Pożar był intensywny. Wskazaliśmy przypuszczalną przyczynę zdarzenia. W tym przypadku stwierdzono, że do pojawienia się ognia przyczynił się człowiek.

Złudzenia nie pozostawiają też nagrania z monitoringu. Wiadomo, że ogień został podłożony. Tu pole do działania ma policja.

Podpalenie restauracji w Ostródzie — podpalacz na monitoringu

Co ustaliła policja w tej sprawie?

Czy 4 dni na złapanie podpalacza to dużo? Trudno stwierdzić. Policja zapewnia, że przez ten czas intensywnie pracuje prowadząc dochodzenie. Mówi oficer prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Ostródzie, Paulina Śliwińska.

Grupa dochodzeniowo-śledcza wraz z technikiem kryminalistyki zabezpieczyła wszystkie ślady oraz monitoring wizyjny mogący mieć związek z podpaleniem lokalu. Zmierzamy do ustalenia tożsamości tej osoby. Zabezpieczonych zostało kilkanaście monitoringów wizyjnych. Przesłuchujemy świadków zdarzenia. Właściciel lokalu złożył zawiadomienie szacując straty na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Aktualnie dochodzenie prowadzone jest w sprawie uszkodzenia mienia.

Przy tej kwalifikacji czynu sprawcy grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Podpalenie restauracji – Właściciel dziękuje za wsparcie i solidarność!

Skontaktowaliśmy się dziś (05.05) z właścicielem poszkodowanym w pożarze, Krzysztofem Szłykowiczem. Przyjął nas w pizzerii De Facto. Lokal działa. Ślady po pożarze są. To nadpalona elewacja. Całość została przykryta, ale ślady ognia nadal są widoczne na oknie mieszkania, które znajduje się nad restauracją.

Jesteśmy otwarci. Działamy, karmimy ostródzian i turystów. Wszystko dzięki bezinteresownej pomocy. Pomógł mi właściciel firmy YOONA, Arkadiusz Wróbel, a także burmistrz Ostródy Rafał Dąbrowski. Udało się uprzątnąć miejsce pożaru. Mieszkańcy też nie zawiedli. Po tym jak podaliśmy, że działamy przychodzą i zamawiają dania z naszej oferty. To bardzo nam pomaga. Wszystko pokazuje, że interes, uda się prowadzić dalej. Straciłem poczucie bezpieczeństwa, ale tylko na chwilę. Po pomocy, którą otrzymałem wiem, że mieszkańcy Ostródy wspierają się wzajemnie.

Krzysztof Szłykowicz, właściciel podpalonej restauracji dziękuje za wsparcie i solidarność.

Mieszkańcy, z którymi rozmawiamy o tym zdarzeniu, nadal są w szoku. Ostródzianka karmiąca kaczki wspólnie z córką mówi naszemu reporterowi, że trudno jej uwierzyć w takie rzeczy.

To było spokojne miasto i wierzę, że tak nadal jest. Policja musi stanąć na wysokości zadania, odnaleźć i wskazać sprawcę prokuratorowi. Tu chodzi też o wizerunek naszego miasta. Mamy tylu turystów. Musimy im pokazać, że jest u nas bezpiecznie.

Po więcej najnowszych informacji zapraszamy Was na portal Nasz Głos Ostróda. Śledźcie nas na bieżąco – będziemy wracać do tego tematu.


Exit mobile version