Rząd Donalda Tuska wprowadził istotne zmiany w finansowaniu samorządów. Reforma zakłada, że Ostróda otrzyma procent od dochodów podatników. Oznacza to, że rozliczając swój PIT w Ostródzie, bezpośrednio wspieramy budżet naszego miasta. Co przyniosą te zmiany? Trudno to na razie oszacować, ale przed władzami stoi ważne zadanie – zachęcić mieszkańców do wskazywania Ostródy jako miejsca zamieszkania w deklaracjach podatkowych.
Mamy plan, ale czas ucieka
Zapytaliśmy burmistrza Rafała Dąbrowskiego czy ma jakiś plan na budowanie lokalnego patriotyzmu? Okazuje się, że ten jest ambitny. Urzędnicy są w trakcie przygotowywania loterii pieniężnej dla ostródzian.
Jest wstępna dyskusja na temat wprowadzenia loterii dla osób, które będą rozliczać swój podatek w Ostródzie. Podpatrujemy rozwiązanie, które od kilku lat ma Iława. Czekam na wstępny draft tego jak to będzie wyglądać w naszym mieście. Nie wiem, czy uda nam się to wprowadzić w tym roku. Możemy nie zdążyć. Nie ukrywam, że późno się za to zabraliśmy. – Nagroda główna, na ile by ją Pan wycenił? – Na to pytanie odpowiem maksymalnie za 3 tygodnie. Wówczas poinformujemy o szczegółach i czy uda się przeprowadzić loterię w tym roku.
Spora pula nagród u sąsiadów
Skoro ostródzka loteria ma być podobna do tej organizowane w Iławie. Sprawdziliśmy, jak to się odbywa u sąsiadów, gdzie dotychczas, zorganizowano 3 losowania. Na razie nie ma informacji o kontynuacji. W poprzednim roku pula nagród wyniosła 12,5 tysiąca złotych. Rozlosowano jedną nagrodę w wysokości 7 tysięcy złotych, trzy po tysiąc złotych i pięć nagród po 500 złotych. W iławskiej loterii czas na zgłoszenie swojego pita jest od 25 marca do 15 maja. Do budżetu na nagrody trzeba też doliczyć koszty przeprowadzenia loterii. Ta jest przeprowadzana przez profesjonalną firmę. Wszystko jest transparentne, bo losowanie jest transmitowane w internecie. Przy okazji laureatów jest też losowana lista rezerwowa w przypadku braku kontaktu z nagrodzonym. Symboliczne czeki zwycięzcom wręczane są podczas dni Iławy.
Warto dodać, że podobne inicjatywy organizowane są także w innych miastach, gdzie samorządy stawiają na jeszcze atrakcyjniejsze nagrody, aby zachęcić mieszkańców do rozliczania podatków lokalnie. Przykładem może być Gdynia, która w ramach swojej loterii przyciągała, w poprzednim roku, podatników oferując trzy nagrody po dziesięć tysięcy złotych. Lublin poszedł o krok dalej, oferując główną nagrodę w postaci samochodu osobowego o wartości 103 333 złote. Takie rozwiązania z pewnością mobilizują mieszkańców do wskazywania swojego miejsca zamieszkania w deklaracjach podatkowych, co pozwala samorządom na pozyskanie większych dochodów, a miastom na dalszy rozwój.
Co Wy na to? Czy takie rozwiązanie może dać większe wpływy podatkowe do miejskiej kasy w Ostródzie? Jaka powinna być pula i ilość nagród? Czy wolicie nagrody finansowe a może rzeczowe?
Oby tylko Pan Burmistrz nie skupil sie tak mocno na szukaniu nowych podatnikow, ze az zacznie tracic dotychczasowych!