W poniedziałek nasza czytelniczka podesłała nam zdjęcie pojemników na śmieci na ul. Jagiełły po weekendzie.
Jak pisała zdenerwowana:
Tak wygląda teren przy pojemnikach na śmieci po weekendzie przy ul Jagiełły. Zobaczymy kiedy te śmieci zostaną zabrane.
Dziś rano, w środę 24 czerwca, jak widać, nic się nie zmieniło. Wciąż śmieci zalegają obok przepełnionych pojemników, roznoszone przez wiatr i okoliczne zwierzęta.
Większość pojemników na poszczególne odpady pełna, mieszkańcy nie mają gdzie wyrzucać kolejnych i zmuszeni są stawiać je obok. Jeśli chodzi o odpady bio – tam już zrobił się prawdziwy dramat. Mały pojemniczek, a obok mnóstwo resztek. O zapachu, szczególnie latem, już nie wspominamy.
Jest tylko jeden pojemnik bio, który szybko się zapełnia. Pozostałe to pojemniki na śmieci zmieszane, szkło, plastik, papier. Dzisiaj rano było to samo. Pojemnik na papier przepełniony, nie ma miejsca na wrzucenie papieru. Na śmieci zmieszane to samo. Z tego co widziałam dla bloku nr 5 jest jeden pojemnik na zmieszane. Bio jest na 4 bloki – informuje nas czytelniczka.
Problem ten dotyczy wielu miejsc w Ostródzie, o czym informują nas czytelnicy.
Może czas pomyśleć o takim skoordynowaniu wywożenia śmieci, by po weekendzie, gdy śmieci przybywa najwięcej, w miarę szybko je wywozić? Drugie rozwiązanie – postawić więcej pojemników, przynajmniej na te odpady, na które jest ich zdecydowanie za mało.
