Pingpongiści amatorzy już dziś o 18:00 rozpoczną ostatni turniej z cyklu Letniego Grand Prix. Dwóch tenisistów wciąż ma szansę na wygranie cyklu.
Liderem jest Mateusz Smurzyński, ale czy utrzyma prowadzenie?
Każdy turniej rozgrywany w ramach tegorocznego cyklu przynosi nam sporo niespodzianek. Dobra jest także frekwencja. Średnio gra około 40 zawodniczek i zawodników, a poziom sportowy jest naprawdę wysoki. Do Ostródy przyjeżdża śmietanka amatorskiego pingponga, jak np. Kuba Gołaszewski czy Grzegorz Sajnaj, którzy są medalistami Mistrzostw Polski Amatorów.

Szykują nam się prawdziwe emocje przed rywalizacją przy ul. Kościuszki. Smurzyński z Sajnajem grali już kilkukrotnie, a bilans bezpośredni jest zbliża się do 50/50. Obaj Panowie grają na podobnym poziomie sportowym, a o wynikach może zadecydować dyspozycja dnia.
Inni mogą namieszać – poziom jest bardzo wyrównany
Mimo że oczy zwrócone będą głównie na Smurzyńskiego i Sajnaja, to warto będzie zwrócić uwagę również na innych zawodników, szczególnie z Olsztyna. Grający w barwach Erjotu Plandeki Gołaszewski i Kamil Jurkiewicz mogą wywrócić klasyfikację zawodów. Warto pamiętać o Krzysztofie Ługowskim, Tomaszu Sewruku, Piotrze Szałkowskim z Elbląga. Groźny może być także Michał Gostół z Iławy.

Z Ostródy na podium stanął Tomasz Kęsik. Dokonał tego w pierwszym turnieju. Blisko czołowej trójki był również Rafał Klimecki. Ostródzianie grają dobrze, ale minimalnie tracą do czołówki. Wygląda na to, że tenisiści stołowi z Ostródy będą bardzo mocni w kolejnej edycji Mazurskiej Amatorskiej Lidze Tenisa Stołowego.
Po więcej najnowszych informacji z Ostródy i powiatu zapraszamy Was na portal Nasz Głos Ostróda.