Kranówka w ostródzkiej przychodni zdrowia z niespodzianką. W jej zawartości znaleziono ślady ołowiu. Podobno tragedii nie ma, ale sytuacja powtarza się od dłuższego czasu.
Woda z domieszką ołowiu — sprawdź zalecenia
Najpierw odkręcić kran i puścić wodę, później odczekać kilka minut i dopiero wtedy można ją pić lub używać do parzenia kawy i herbaty. Takie zalecenia wydano pracownikom i pacjentom ostródzkiej przychodni zdrowia, którzy chcą skorzystać z wody lecącej z tamtejszych kranów. Badania przeprowadzone przez Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Ostródzie wykazały, że woda ma podwyższoną zawartość ołowiu. Jak się dowiedzieliśmy, taka sytuacja to „normalka”. Woda z ołowiem leci z kranów w przychodni niemal za każdym razem, gdy wewnętrzna instalacja wodociągowa jest nieużywana.
Nie ma powodów do obaw, wystarczy odkręcić kran i spuścić zalegającą w rurach wodę, później nadaje się do spożycia – mówi Zdzisław Sokołowski z ostródzkiego SANEPID-u. Podwyższona zawartość metali ciężkich w wodzie zdarza się w tym budynku od dłuższego czasu. Jest tak na przykład po weekendzie, gdy instalacja jest nieużywana.
Powodem notorycznego pojawiania się ołowiu w kranówce w przychodni, jest wiekowa instalacja wodociągowa. Sam budynek to połowa lat 70 – tych, urządzenia są eksploatowane, a remonty bardzo rzadkie. Warto jednak pochylić się nad problemem i mieć kłopot z głowy, niż drukować ostrzeżenia po każdym weekendzie.
Paradoks polega na tym, że w ostatnich latach w budynku przeprowadzono szereg prac – odnowiono elewację, docieplono ściany zewnętrzne, część ścian i pomieszczeń wewnątrz również została wyremontowana. Wymieniono także instalację centralnego ogrzewania. Nikt jednak nie pomyślał o tym, żeby przy okazji wymienić wewnętrzną instalację wodociągową, czyli źródło obecnego problemu. Jeśli nic się nie zmieni, obyśmy nie doczekali momentu, kiedy pod przychodnię trzeba będzie podstawiać beczkowozy z wodą pitną.
Dlaczego ołów w wodzie to poważny problem?
Ołów jest metalem ciężkim, który kumuluje się w organizmie. Nawet niewielkie ilości, spożywane regularnie z wodą, mogą z czasem szkodzić zdrowiu – szczególnie dzieciom, kobietom w ciąży, osobom starszym i przewlekle chorym.
Możliwe skutki długotrwałego spożywania wody z ołowiem:
- zaburzenia rozwoju i koncentracji u dzieci, problemy z nauką,
- bóle i zawroty głowy, przewlekłe zmęczenie, rozdrażnienie,
- podwyższone ciśnienie tętnicze, zaburzenia pracy serca,
- uszkodzenie nerek i wątroby, obciążenie układu nerwowego,
- zwiększone ryzyko powikłań u kobiet w ciąży i wpływ na rozwój płodu.
Dlatego tak ważne jest, aby instalacje wodociągowe w budynkach użyteczności publicznej, w tym w przychodniach i szpitalach, były nowoczesne i wolne od elementów mogących uwalniać ołów do wody.
Właścicielem budynku jest Szpital w Ostródzie, a właścicielem samego szpitala – i przez wiele lat także tego obiektu – było Starostwo Powiatowe w Ostródzie. Widać, że żaden z dotychczasowych zarządów powiatu nie uznał za stosowne zająć się starą instalacją wodociągową i trwale rozwiązać sprawę, zamiast drukować kolejne ostrzeżenia po każdym weekendzie.
Do tematu wrócimy po otrzymaniu informacji ze starostwa.
Autor: migi
Po więcej najnowszych informacji z Ostródy i powiatu zapraszamy Was na portal Nasz Głos Ostróda.





