Gmina Zalewo. Syn podejrzany o zabójstwo rodziców. Tragiczna noc z 27 na 28 lipca wstrząsnęła mieszkańcami miejscowości Janiki Wielkie. Nie żyje starsze małżeństwo – Irena i Tadeusz. Oboje mieli około 70 lat. Według nieoficjalnych ustaleń, sprawcą brutalnego morderstwa może być ich syn.
Zbrodnia w Janikach Wielkich – tuż przy granicy z powiatem ostródzkim
Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek, 28 lipca, około godziny 1:00 w nocy. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, kobieta otrzymała cios nożem w serce, a jej mąż miał poderżnięte gardło. Zbrodnia została dokonana we własnym domu ofiar w Janikach Wielkich, w powiecie iławskim.

Janiki Wielkie to niewielka wieś w gminie Zalewo, położona tuż przy granicy z powiatem ostródzkim – konkretnie z gminą Małdyty. To bliskie sąsiedztwo sprawia, że tragedia odbiła się szerokim echem również w Ostródzie i okolicach.
Zabójstwo w Janikach Wielkich. Głównym podejrzanym jest syn ofiar
Według relacji sąsiadów, feralnej nocy w pobliżu domu ofiar widziany był ich około 30-letni syn Kamil. Mężczyzna na co dzień mieszka w Gdańsku i tego dnia przyjechał do Janik Wielkich odwiedzić rodzinę. Od momentu zdarzenia nie ma z nim kontaktu.

Śledczy podejrzewają, że to właśnie on mógł dokonać morderstwa, po czym oddalił się z miejsca zbrodni. Policja intensywnie poszukuje mężczyzny, który może mieć bezpośredni związek z tym bulwersującym przestępstwem.
Ofiary były szanowanymi emerytami
Irena i Tadeusz byli znani i lubiani w lokalnej społeczności. Ona – emerytowana nauczycielka, on – były pracownik Urzędu Gminy w Zalewie. Oboje prowadzili spokojne życie i cieszyli się szacunkiem sąsiadów.
Na miejscu pracuje policja oraz prokuratura, które badają wszystkie okoliczności tej makabrycznej zbrodni. Śledczy apelują o kontakt do wszystkich osób, które mogą posiadać jakiekolwiek informacje w sprawie.
Po więcej najnowszych informacji zapraszamy Was na portal Nasz Głos Ostróda.