Ostródzka Młodzieżownia. To projekt, który ma swoich zwolenników jak i przeciwników. Ci drudzy mają wątpliwości nawet co do nazwy. Wychodząc jednak z tego założenia to nie zrobimy nic w naszym mieście, bo zawsze znajdzie się krytyk. Nastolatki od lat narzekają na brak miejsca do spędzania czasu. Takim miejscem ma być planowany skate park, ale nie każdy lubi jeździć. Młodzieżowa Rada Miasta porozumiała się z burmistrzem Rafałem Dąbrowskim. Miasto a dokładniej Centrum Kultury zapłaci za wynajęcie pomieszczenia w Galerii Mazurskiej. Dodatkowo będzie tam animatorka Magdalena Malisz, która zadba o ład i porządek, ale też będzie łącznikiem pomiędzy młodzieżą a instytucją kultury. Ten projekt jeszcze nie wystartował, ale ma coraz mniej tajemnic.
Wynajęte przez Centrum Kultury w Ostródzie pomieszczenia mają być miejscem spotkań dla młodzieży z naszego miasta. Dlaczego akurat tam? Urzędnicy wyszli z założenia, że nastolatki i tak przesiadują w galerii. Słusznie. Koszty? Tych na razie nie podliczamy. Zrobimy to po uruchomieniu Młodzieżowni. Wówczas sprawdzimy ile kosztowało stworzenie tego miejsc, a także jego comiesięczne utrzymanie. Wiemy, że część wyposażenia stworzyli przedstawiciele Młodzieżowej Rady Miasta.
Otwarcie Młodzieżowni to nadal tajemnica. Dowiedzieliśmy się dlaczego. Miejsce jest przygotowane, ale brakuje najwaiżniejszego – drzwi! Miejsce zabezpiecza krata antywłamaniowa jak do pozostałych lokali w galerii handlowej. Brakuje jednak rozsuwanych drzwi. Montaż ma nastąpić do końca miesiąca. To oznacza, że miejsce spotkać zostanie uruchomione na początku marca.
