Nasz Głos Ostróda

Piszemy o tym, co nas boli, co nas cieszy. O tym, co dla nas, mieszkańców Ostródy i okolic, jest ważne, o tym co nas interesuje.

Kronika 112

ZASTRZELONO DWA WILKI, W TYM MIKO LECZONEGO W OŚRODKU W NAPROMKU

Dwa wilki – Kosy i Miko – zostały zastrzelone przez myśliwych. Kosy dwa dni temu, w czwartek 12 września  na skraju Roztoczańskiego Parku Narodowego, a Miko 14 sierpnia, niedaleko Kluczborka. Miko leczony był w niedalekim od Ostródy Ośrodku Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Napromku, o którym już nieraz pisaliśmy.

Wilk Miko, którego udało się Stowarzyszeniu Dla Natury „Wilk” uratować po kolizji drogowej pod Toruniem na początku lutego 2018 r. wspólnie z Marcinem Kostrzyńskim i członkiniami Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami Oddział w Głuszynku, był rehabilitowany w ośrodku w Napromku.

Po wyleczeniu wypuszczony został w Puszczy Bydgoskiej w marcu 2018, skąd w tym roku przywędrował do lasów około Olesna i Kluczborka, pokonując kilkaset kilometrów.

Został zastrzelony 14 sierpnia w nocy koło wsi Biadacz, niedaleko Kluczborka, na polu otoczonym trzema ambonami, na terenie obwodu łowieckiego nr 153, dzierżawionego przez KŁ nr 9 Brzezina w Opolu (ZO PZŁ Częstochowa). Jego glowa została odcięta. Zdjęto mu obrożę i zakopano ją w lesie na terenie obwodu nr 24 należącego do KŁ nr 1 Szarak w Kluczborku (ZO PZŁ Opole) niedaleko Lasowic Wielkich.

Wilk Kosy, samiec rozmnażający się w grupie rodzinnej żyjącej w Roztoczańskim PN, wychowujący w tym sezonie szczenięta, któremu wspólnie z pracownikami RPN założono obrożę GPS/GSM w styczniu tego roku, został zastrzelony w czwartek 12 września wcześnie rano z ambony myśliwskiej, chwilę po wyjściu na pola sąsiadujące z parkiem narodowym.

Zdarzenie miało miejsce na terenie obwodu łowieckiego nr 280, dzierżawionego przez Koło Łowieckie nr 59 „Słonka” w Zwierzyńcu (Zarząd Okręgowy PZŁ w Zamościu). Obficie krwawiąc, resztką sił dobiegł pod osłonę drzew i tam padł.

Kosy był sześcioletnim, ponad 40 kg samcem, największym jakiego nagrywano na wideopułapkach na Roztoczu. Był w wyśmienitej kondycji. Ten wilk był ponadto troskliwym ojcem, regularnie wracał z polowań do swoich szczeniąt z pokarmem. Debra, matka szczeniąt została teraz bez partnera i najważniejszego dostarczyciela pokarmu dla swoich czteromiesięcznych młodych.

W obu przypadkach natychmiast wezwano policję. Stowarzyszenie Dla Natury „Wilk” liczy, że dane z obroży GPS/GSM pomogą w ujęciu sprawców.

My też mamy taka nadzieję.

Źródło: Stowarzyszenie Dla Natury „Wilk”

Comment here